U nas byly juz 4 ekipy przy stanie surowym. Jedna od fundamentow, chudziaka i pierwszej plyty. Druga od murowania, kolejna od drugiej plyty a czwarta od dachu;) tak bylo duzo taniej. Przyklad? Za plyte ze skosami na poddaszu jedna ekipa chciala 8500 zl a nasza firma zrobila to za 3500 zl ;) 5 tys zaoszczedzone na glupiej plycie ;)
U nas murarze byli super świetna ekipa wyrobieni na czas nawet w te najbardziej gorące dni nie zawodzili, natomiast z dachem czekaliśmy na ekipę miesiąc i nie wiem ile jeszcze byśmy na nich czekali podziękowaliśmy im i na szybko znaleźliśmy innych i to była na prawdę dobra decyzja bo wyrobili się z czasem i byli bardzo dokładni teraz w sobotę zaczyna pracę elektryk. Umówiony jest także hydraulik i zobaczymy jak będzie dalej. Pozdrawiamy i każdemu życzymy tak udanych fachowców jak my mieliśmy do tej pory :)
Nasza budowa poszła blyskawicznie. Do ekip mielismy szczescie. Bardzo dobrzy fachowcy, słowni, punktualni i co najwazniejsze NIE PIJĄCY! Budowa rozpoczela sie 8 sierpnia, a 11 września domek był juz przykryty. Dalej wykończeniowka od wiosny tez poszla jak po maśle i w polowie sierpnia nastepnego roku już mieszkaliśmy. Naprawde wszystkim inwestorom życzę takich ekip:)
Chciałam jeszcze dodać że szukając hydraulika jeden za sama robociznę chciał 16 tys więc szukaliśmy dalej i znaleźliśmy za 9 tys. Trzeba szukać negocjować ceny :)
to prawda jesli architekt sklada pozwolenie na budowe to w przeciagu miesiaca ma sie pozwolenie na budowe. U nas trwalo niecale 2 tygodnie i czekamy teraz kolejne 2 na uprawomocnienie
krymilek: robicie na zgłoszenie? czy ta ustawa weszła już w życie, że można budować na podstawie zgłoszenia a nie pozwolenia na budowę? czy są jakieś kruczki, typu określony metraż domu itp.?
Nam mówił projektant,ze prawdopodobnie będzie robił na zgłoszenie. Jeszcze nie złożył wiec nie wiem jaka wersje wybierze, Ponoć różni się tylko tym,ze później mogą być problemy z kredytem. Nic więcej nie wiem.
To bardzo dziwne bo nie ważne kto sklada czy inwestor czy architekt urząd na wydanie pozwolenia ma 3 miesiące tj. 90 dni zazwyczaj trwa to dużo krócej chyba ze są jakieś niejasności i trzeba dokonać zmian
A może to wina architekta... Jesli weźmie zbyt dużo inwestorów to nie ma czasu zeby wszystkich naraz załatwić. Więc wtedy trzeba dłużej czekać. Nam jeden architekt też powiedział że do lipca sierpnia się nie wyrobimy z pozwoleniem a tutaj proszę u innego odbieramy gotowe w przyszlym tygodniu...
Bo tak na prawde wszystko jest zalezne od daty zlozenia,ale po drodze sa rozne inne sprawy.U nas np.czesc dzialki to tzw ogrody pod ochrona,do tego mamy 1h dzialki wiec dzielilismy.I nas te wszystkie papierkowe sprawy nie interesowaly.Wszystko zalatwial nam architekt.Ale cos w tym jest ze trzeba ich poganiac jak maja duzo zlecen:)